Aktualności arrow Galeria arrow "Ratujmy Dezety" - X Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w klasie DZ

"Ratujmy Dezety" - X Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w klasie DZ Utwórz PDF Drukuj Wyślij znajomemu
Redaktor: Jurajski   
25.08.2011.

Na rozegranych w dniach 13 - 14 sierpnia 2011 w Giżycku X Międzynarodowych Długodystansowych Mistrzostwach Polski w klasie DZ, załoga Stowarzyszenia Sportowego KONSTRUKTORZY w składzie: Zbigniew Toroński - sternik, Marek Szczepka, Arkadiusz Błachut, Arkadiusz Olszewski, Piotr Łukaszewski, Henryk Szczygioł, Marcin Michalski, Jarosław Biernacki, Michał Kubisa, Michał Obremski, Adam Woźniacki, startująca na jachcie Fanaberia zajęła II miejsce w klasie DZ klasyczna, zostając tym samym Wicemistrzem Polski w klasie DZ.

 

W tegorocznych jubileuszowych X Międzynarodowych Długodystansowych Mistrzostwach Polski wystartowało 26 załóg z Polski i zagranicy, łącznie 290 osób.
Jachty wystartowały do 115 kilometrowej trasy przez północny rejon szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, po jeziorach Kisajno, Dobskie, Mamry, Święcajty i Dargin, kilka minut po godzinie trzynastej.
Fanaberia przekroczyła linię startu na około 10 pozycji. Wiatr tego popołudnia był bardzo słaby, więc jako pierwsi położyliśmy żagle i usiedliśmy do wioseł. W ciągu pierwszej godziny wyprzedziliśmy wszystkich faworytów wychodząc na prowadzenie w regatach. Następne godziny były ciężkim mozolnym wiosłowaniem w upalnym słońcu i dusznym powietrzu. Cały czas powiększaliśmy dystans do pozostałych jachtów. W trakcie trwania regat trzy ekipy zrezygnowały z dalszego udziału.

W godzinach wieczornych niebo zasłoniły ciężkie burzowe chmury, zaczął padać deszcz i po raz pierwszy na tym rejsie zaczął wiać silny wiatr, który pozwolił nam na wykorzystanie żagli. Burza jednak szybko minęła a powietrze znów stanęło w miejscu, więc wiosła poszły w ruch.
Do godziny drugiej w nocy, regaty nie ulegały zmianie tzn. na prowadzeniu była Fanaberia, tuż za nią Rekin, który utrzymywał stałą odległość oraz reszta stawki, nad którą obydwa jachty zyskiwały stale przewagę wynoszącą już wówczas ponad godzinę do dwóch prowadzących.
O drugiej nastąpił atak Rekina, wyprzedzili nas obejmując prowadzenie, udało im się odskoczyć na kilkaset metrów.
Około trzeciej, pojawił się lekki wiatr i Rekin postawił żagle. Wiatr był jednak słaby, Fanaberia nie zmieniła taktyki przeszła do kontrataku i dogoniła Rekina na wiosłach obejmując ponownie prowadzenie w regatach. Po zmianie lidera Rekin schował żagle i przeszedł na wiosła, zaczęła się najbardziej mordercza część wyścigu.

 

Po kilkunastu godzinach wiosłowania, obydwa zespoły wspięły się na wyżyny idąc “łeb w łeb”, pierwsza opadła z sił załoga Fanaberii.
Rekin odskoczył na kilkanaście minut, przewagę tę utrzymał do końca wyścigu. Dalsze regaty przebiegały już bez większych emocji, Rekin utrzymał przewagę i prowadzenie. Fanaberia utrzymała drugą pozycje powiększając przewagę nad resztą załóg. Przez fatalną pogodę, dwa pierwsze jachty pokonały trasę około 110 kilometrów na wiosłach, pozostały niewielki dystans płynąc na żaglach.
Na mecie Fanaberia stawiła się około 07:30 rano z 15 minutową stratą do lidera, następna załoga przypłynęła po półtorej godzinie.

Arkadiusz Błachut

 

Oficjalne wyniki, relacja i zdjęcia z X Międzynarodowych Długodystansowych Mistrzostw Polski w klasie DZ.

Portal Gazety Olsztyńskiej o X Międzynarodowych Długodystansowych Mistrzostw Polski w klasie DZ.

 

 

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »